W drugiej połowie września dwunastoosobową grupą wybraliśmy się na turystyczną wyprawę w rumuńskie Karpaty.
Rumuni okazali się bardzo gościnnym i przyjaźnie nastawionym narodem. Nawet policja okazała się dla nas bardzo wyrozumiała. Zatrzymując za przekroczenie prędkości, gdy usłyszeli że jesteśmy z Polski puścili nas bez mandatu :)
W drodze...
Wymiana walut tuż po wjeździe do Rumunii
Już w samochodzie widoki zapierały dech w piersiach
Poranny widok z okna hotelu. W Rumuni spotkać można bardzo dużo dzikich koni. W lasach mijaliśmy stada liczące po kilkadziesiąt sztuk dziko biegające, z dala od cywilizacji.
Smutny widok niedokończonej budowli z epoki Ceaucescu
Jedna z wielu tam
Czas na posiłek :)
Przepiękne widoki z górskich połonin
Słynna Transalpina, niestety już wyasfaltowana :(
Awarie niestety nas nie omijały, na szczęście każdą udało się usunąć
Przypadkowo trafiliśmy na rajd sportowych oldtimerów ścigających się po krętych, górskich drogach.
Stada owiec liczące ponad 1000 sztuk też nie były rzadkim widokiem.
1 komentarz:
This is very interesting, You're a very skilled blogger. I have joined your rss feed and look forward to seeking more of your magnificent post. Also, I have shared your web site in my social networks!
Also visit my web page: fotografia
Prześlij komentarz